Lipiec, lipiec... i po lipcu 😄 Czas mija nieubłaganie, a co za tym idzie również wakacje... Na szczęście staram się wychodzić z założenia, że warto skupiać się na tym co tu i teraz ♥ Lipiec był dla mnie bardzo dobrym miesiącem. Przeczytałam wiele świetnych książek, obejrzałam co nieco, troszkę popracowałam i nawet udało mi się spędzić kilka upalnych dni nad jeziorem. Co tu dużo mówić- istny raj!
⏩KSIĄŻKOWO
Moje tempo czytania w lipcu zaszokowało nawet mnie samą 😂 Udało mi się przeczytać aż 14 tytułów! Co więcej, nie znalazła się wśród nich ani jedna książka, która kompletnie by mi się nie podobała. Pierwszą przeczytaną przeze mnie pozycją było "Ósme życie (dla Brilki) Tom 1" autorstwa Nino Haratischwili. Recenzję tej książki możecie znaleźć na blogu, a ja powiem tylko, że wszechobecne głosy wychwalające tę powieść mają całkowitą rację! ♥ W lipcu kontynuowałam również swoją przygodę z Donną Tartt, czytając "Małego przyjaciela". Nareszcie udało mi się również skończyć czytanie wszystkich opowiadań i nowel o Sherlocku Holmesie. W lipcu były to: "Dolina strachu", "Księga przypadków Sherlocka Holmesa" oraz "Ostatni ukłon". Jedną z najlepszych powieści w tym roku okazała się być "Wielka samotność" Kristin Hannah, czyli niesamowita historia z Alaską w tle.
W pewnym momencie postanowiłam, że warto byłoby zapoznać się z piórem Nicholasa Sparksa. Tym sposobem sięgnęłam po książkę "I wciąż ją kocham". Odniosłam wrażenie, że była całkiem w porządku, chyba nawet widziałam kiedyś jej ekranizację. Postanowiłam nie recenzować tej pozycji, bo rzadko czytam tego typu literaturę i raczej nie ulegnie to zmianie... 😄 Kolejnymi książkami przeczytanymi przeze mnie w ubiegłym miesiącu były: "Cela 7" Kerry Drewery oraz "Martwa jesteś piękna" Belindy Bauer. Recenzje obu tych powieści możecie już tutaj znaleźć, wystarczy że klikniecie w tytuły! 😉
Lipiec to również czas, kiedy miałam małe zetknięcie z klasyką. Postanowiłam sięgnąć po "Trzech muszkieterów", a właściwie po zbiór pierwszych trzech tomów. Bardzo mi się podobało i z pewnością niedługo sięgnę po kolejne! Urzekli mnie świetni bohaterowie, a najbardziej klimat stworzony przez autora powieści ♥
Wakacje to także okres, kiedy mam ochotę wyjątkowo często sięgać po pozycje, które już bardzo dobrze znam i uwielbiam. Dlatego wśród przeczytanych przeze mnie w lipcu książek znajdują się: "Miasto szkła" i "Miasto upadłych aniołów" (Cassandra Clare) oraz "Marina" (Carlos Ruiz Zafón).
Ostatnią powieścią w tym zestawieniu jest "Król węży" autorstwa Jeffa Zentnera. Ta powieść to jedna z lepszych młodzieżówek, jakie przyszło mi czytać. Historia trójki outsiderów żyjących w małym amerykańskim miasteczku. Opowieść traktująca młodego czytelnika poważnie, boleśnie realistyczna. Recenzja już niedługo się tutaj pojawi, a na razie po prostu- polecam!
⏩SERIALOWO
Ach te seriale! Wmawiasz sobie, że obejrzysz tylko jeden odcinek, a nagle okazuje się, że obejrzałaś/łeś pół sezonu 😂 W lipcu górował u mnie tylko jeden serial. Jeden, ale za to zobaczyłam pełne 4 sezony. No, może nie pełne, bo czekam jeszcze na ostatni odcinek... A mowa tu oczywiście o "The 100".
Jeśli czytacie moje podsumowania od jakiegoś czasu, to pewnie wiecie, że zaczęłam ten serial już jakiś czas temu. Do końca drugiego sezonu nie oglądałam go zbyt często. Ale sezon trzeci? O matko i córko! Cóż to były za emocje!! Jak dotąd jest to chyba mój ulubiony sezon. Aktualnie jestem już na bieżąco z odcinkami i teraz to już naprawdę drżę o życie moich ulubionych bohaterów...
⏩FILMOWO
W lipcu filmy obejrzałam dwa, z czego jeden animowany. Mianowicie, wybrałam się na seans "Iniemamocnych 2". Zwykle nie chodzę do kina na tego typu filmy, a tym razem po prostu musiałam! "Iniemamocni" to bajka, którą widziałam jakieś tysiąc razy i bardzo kojarzy mi się ona z dzieciństwem. Druga część była po prostu świetna i bawiłam się na niej cudownie!
Drugim filmem, jaki zobaczyłam, była "Sala samobójców". Ot tak, szukałam sobie czegoś do obejrzenia na wieczór, czekając na premierę kolejnego odcinka serialu 😂 No i padło na tą właśnie produkcję. Uznałam, że obejrzę, bo pewnie warto, zresztą to już niemalże klasyk polskiego kina. Film zobaczyłam, ale mam co do niego mieszane uczucia. Bardzo doceniam pracę twórców, genialne ujęcia, itp. Niestety forma nie do końca mi odpowiadała, a niektóre sceny były jak na mój gust zbyt mocno przerysowane.
To by było tyle, jeśli chodzi o lipiec. Trochę się rozpisałam! 😃 Koniecznie dajcie mi znać, jak Wam minął miesiąc. Przeczytaliście coś wartego uwagi? A może odkryliście jakiś świetny serial, o którym powinnam wiedzieć? Mile widziane również uwagi na temat "The 100"!
Buziaki! 😚
Buziaki! 😚
Ja przeczytalam 15 książek i tez jestem z siebie dumna :-)
OdpowiedzUsuńFilmow obejrzalam kilkanascie, za to nic z seriali. Zaciekawilas mnie Krolem wezy, nie slyszalam o tej ksiazce a lubie mlodziezowki :-)
Pozdrawiam serdecznie
Woow, świetny wynik! ♥ Jeśli lubisz młodzieżówki to warto zwrócić uwagę na tę, niedługo napiszę o niej więcej ;)
UsuńGratuluje wyników! Ja przeczytałam 5 książek w lipcu.
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥ Super!
UsuńLipiec bardzo obfity :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo :D
UsuńPrzeczytałam ksiażki, które wymieniłaś, z wyjątkiem ostatnich czterech, które moim zdaniem są przeznaczone dla czytelników znacznie ode mnie młodszych. No i trzeba przyznać, że miałaś wyjątkowo ciekawy czytelniczo miesiac😊 Teraz, w lecie mniej oglądam, ale chętnie zerknę na serial The 100, który kiedyś przerwałam w połowie. Bardzo ciekawy post. Pozdrawiam ciepło i zapraszam także do mnie 😊
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Życzę, żeby serial przypadł Ci do gustu! ♥
Usuń