PODSUMOWANIE ROKU 2018


Witajcie kochani! 2018 rok dobiegł końca... Ale lepiej nie rozwódźmy się nad tym, jak czas szybko leci. Był to dla mnie rok pod wieloma względami trudny, jednak obfitował również w całe mnóstwo pozytywnych chwil. Dzisiaj chciałabym skupić się na tym jego aspekcie związanym z literaturą. W ciągu całego 2018 roku udało mi się przeczytać 88 książek! Szczerze mówiąc, jestem z siebie dumna 😃 Miałam także okazję po raz pierwszy (ale z pewnością nie ostatni) odwiedzić Krakowskie Targi Książki oraz spróbowałam swoich sił w słuchaniu audiobooka, przy okazji testując akcję Czytam PL. 

➤ Na początek kilka słów o najlepszych powieściach przeczytanych przeze mnie w tym roku. Postanowiłam wyróżnić aż siedem (!), oto one:


1. "Szczygieł" (Donna Tartt) → powieść, która zachwyciła mnie swoim przesłaniem, wszelkimi refleksjami oraz okrutną historią ukazaną w przepiękny sposób; zdecydowany majstersztyk w wykonaniu Donny Tartt  ⏩ (RECENZJA)

2. "Wielka samotność" (Kristin Hannah) → genialna, niesamowicie poruszająca powieść, której akcja umieszczona została na Alasce; przepiękne opisy i świetnie przedstawiona natura- piękna i bezwzględna  ⏩ (RECENZJA)

3. Seria "Czas żniw" (Samantha Shannon) → odkrycie w kategorii fantasy tego roku ♥ perfekcyjnie zbudowany świat przedstawiony, dynamiczna akcja, świetni bohaterowie i autorka zaskakująca coraz bardziej z każdym kolejnym tomem... czego chcieć więcej! ⏩ (RECENZJA)

4. "Ósme życie (dla Brilki)" (Nino Haratischwili) → kolejna perełka z kategorii literatury pięknej; połączenie historii Gruzji z sagą rodzinną i nutką realizmu magicznego; wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach ⏩ (RECENZJA)

5. "Wieża świtu" (Sarah J Maas) → kolejna część serii "Szklany tron"; świetnie poprowadzeni bohaterowie, nareszcie miałam okazję lepiej poznać Chaola i ostatecznie go polubić! Dodatkowo uwielbiam wątki miłosne w tej książce... 😃 Maas wykonała kawał dobrej roboty, zdecydowanie poprawiła się stylistycznie i kolejny raz porwała swoich czytelników ⏩ (RECENZJA)

6. "Rdza" (Jakub Małecki) → cudownie napisana, przepełniona refleksjami historia pewnej rodziny, w znakomity sposób poruszająca tematy takie jak strata czy okrucieństwo; emocjonalna, nostalgiczna, genialna ⏩ (RECENZJA)

7. "Język cierni" (Leigh Bardugo) → najlepsze uzupełnienie serii, jakie kiedykolwiek czytałam; baśniowa stylistyka i tajemniczy nastrój, a całość dopełnia przepiękne wydanie, zachwycające z każdą kolejną stroną! 

➤ Skoro jednak wyróżniamy te najlepsze książki, należałoby również dodać kilka słów o tych najgorszych... I wiecie co? Patrząc na listę przeczytanych pozycji, naprawdę trudno mi takie wybrać. Nawet te słabsze nie były aż tak złe, niektóre, mimo mojej świadomości, że nie były wybitne, czytało mi się z dużą przyjemnością. Ostatecznie postawiłam na dwie powieści:

1. "Ostatnia spowiedź. Tom II" (Nina Reichter) → według mnie najgorszy tom serii, nie wnosił nic odkrywczego oprócz tradycyjnych konfliktów pomiędzy bohaterami, wydawał mi się bardzo schematyczny i nieciekawy ⏩ (RECENZJA)

2. "Kłamca" (Jakub Ćwiek) → zbiór opowiadań o Lokim; zapowiadało się intrygująco, a ostatecznie absolutnie nie wpasowało się w mój gust; jedynie pomysł wydawał się być dobry, jednak w praktyce wyszło inaczej

Okazuje się, że pod względem czytelniczym był to niesamowicie udany rok. Mam nadzieję, że kolejny będzie tak samo dobry, a nawet jeszcze lepszy.
Koniecznie podzielcie się ze mną swoimi najlepszymi bądź też najgorszymi tytułami 2018!
Buziaki! 😚
~Weronika

Komentarze

  1. Zdaje się, że mamy bardzo podobny gust... Prawie wszystkie książki z twojej listy najlepszych mam na półce do przeczytania lub w planach! Również często zakochuję się w tych opasłych powieściach literatury pięknej... Nie wiedziałam tylko do tej pory, że 'ósme życie' ma coś wspólnego z realizmem magicznym, a to zdecydowanie upiększa ją w moich oczach.
    Tak na boku już mówiąc i odnosząc się do Twojego opisu siebie, również zasłuchuję się w Florance :) więc póki co mam w życiu jeden problem - nie udało mi się dostać biletów na Łódź...

    Pozdrawiam ciepło, zazamknietymiokladkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, jak mi miło czytać takie słowa! :) Ja niestety też w tym roku nie wybiorę się na koncert, ale mam ogromną nadzieję, że przy następnej okazji uda mi się to zrobić!
      Pozdrawiam ♥

      Usuń
  2. Książek, które wymieniłaś nie czytałam, choć część obiła mi się o uszy. U mnie 2018 skończył się z wynikiem 64 książek, więc całkiem przyzwoicie :D
    xoxo
    L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz