#41 "Czas Żniw" - Samantha Shannon



Tytuł: Czas Żniw
Autor: Samantha Shannon
Seria: Czas Żniw
Tom: I
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Gatunek: fantastyka

" Nadzieja to jedyna rzecz, która może jeszcze wszystkich nas ocalić."


Jest rok 2059. Dziewiętnastoletnia Page Mahoney mieszka w Sajonie Londyn, czyli mieście- twierdzy, wyłapującej i skazującej na śmierć jasnowidzów. W Sajonie rozwija się podziemna szajka ukrywających się ludzi o specjalnych zdolnościach, a największą z nich jest Siedem Pieczęci. To właśnie do owego ugrupowania przynależy dziewczyna. Wykazuje niespotykane, nawet wśród jasnowidzów, zdolności. Page jest sennym wędrowcem- potrafi zobaczyć senny krajobraz człowieka i za jego pomocą kontrolować go. Pewnego dnia dziewczyna zostaje złapana, jednak zamiast zginąć, zostaje wysłana do tajemniczego, ponoć już nieistniejącego, Oksfordu. Kontrolę nad nim sprawuje pochodząca z innego wymiaru rasa Refaitów. Każdy z jasnowidzów trafiających do kolonii karnej zostaje przydzielony na szkolenie do jednego z nich. Page zostaje przyjęta do władczego Naczelnika. Czy znajdzie kogoś, komu może zaufać? I czy zobaczy jeszcze swoich przyjaciół?

Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że nareszcie rozpoczęłam swoją przygodę z "Czasem żniw". Autorka stworzyła w każdym szczególe dopracowaną historię, która pochłania czytelnika bez reszty na długi czas. A fakt, że ma powstać w sumie siedem tomów? Nic, tylko czytać. ♥
Tak naprawdę podchodząc do tej powieści miałam dość mieszane uczucia. Kiedy zaczęłam czytanie nie potrafiłam do końca poradzić sobie z natłokiem informacji, mnogością rodzajów jasnowidzenia oraz wszystkimi zasadami rządzącymi światem stworzonym przez autorkę. Na szczęście już po stosunkowo szybkim czasie uległo to zmianie, a ja wciągałam się w historię coraz bardziej z każdą kolejną stroną.
Dużą zaletą powieści jest niewątpliwie sposób przedstawienia sytuacji przez autorkę. Narracja jest pierwszoosobowa, prowadzona z perspektywy Page. Sprawia to, że tak, jak ona, nie mamy zielonego pojęcia, czego spodziewać się ze strony Refaitów. Czy któremukolwiek z nich można zaufać? I jakie intencje ma Naczelnik, którego zachowanie bywa co najmniej dziwne? Tak naprawdę początkowo nie wiemy nawet, kto konkretnie tutaj jest czarnym charakterem. Dzięki temu możemy sami domyślić się wielu rzeczy i stopniowo odkrywać karty razem z główną bohaterką.

Warci uwagi są również drugoplanowi bohaterowie powieści, choćby przedstawiciele Siedmiu Pieczęci. Nie wszyscy z nich są tutaj dokładnie opisani, ale z pewnością każdy został krótko wspomniany i jego postać pewnie będzie rozwinięta w kolejnych tomach. Na szczególną uwagę tym razem zasługują Jaxon Hall, czyli szef Page oraz jej bliski przyjaciel Nick. Pierwszy z nich to nieco arogancki, dążący po trupach do celu mężczyzna. Niezbyt liczy się z uczuciami członków grupy, pozostaje przy stwierdzeniu, że praca to praca i należy ją wykonać. Tymczasem Nick to niezwykle ciepła osoba, jest też lekarzem. To dzięki niemu Page odkryła i zachowała w tajemnicy przed światem swój dar.
Jedną z postaci, której autorka poświęciła (co oczywiste) dużo miejsca, jest Naczelnik. To niewątpliwie najbardziej tajemniczy bohater tej historii. Przez długi czas nie można stwierdzić, czy ma on dobre zamiary czy wręcz przeciwnie. Nie dowiadujemy się o nim tutaj zbyt wiele, ma dużo tajemnic, których nie może wyjawić. Mimo to może się okazać, że Page będzie zmuszona powierzyć mu swój los.

Samantha Shannon stworzyła bardzo dopracowany świat, który rządzi się swoimi prawami. Odnoszę wrażenie, że jeszcze wiele pozostało do odkrycia, ponieważ w tym tomie akcja skupia się na kolonii karnej w Oksfordzie. Nie oznacza to jednak, że jest ona monotonna czy nużąca. Wręcz przeciwnie! Wciąż możemy odkrywać nowe, zaskakujące fakty. W międzyczasie śledzimy trening Page oraz jej relacje z innymi członkami obozu. Akcja trzyma cały czas równe tempo. Pojawia się kilka scen bardzo ważnych i pełnych niepewności co do losu niektórych bohaterów. Zresztą to samo można powiedzieć odnośnie zakończenia. Mogę dodać jeszcze tylko jedno: drugi tom serii czeka już dumnie na mojej półce! 😊

Napiszcie w komentarzu czy zapoznaliście się już z tą kultową serią? Co sądzicie o twórczości Samanthy Shannon?
Buziaki! ;*

Moja ocena: 8/10 ♥





Komentarze

  1. O książce sporo słyszałam, ale nie miałam okazji się z nią zapoznać. Kiedyś muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam wszystkie tomy, jakie wyszły i jestem pozytywnie zaskoczona. Uwielbiam to, kiedy widzę jak bardzo autor przykłada się do wykreowania świata. Nie jest ona schematyczna i to mi się podoba, a romans, który nie jest nachalny i rozwija się dość stopniowo - tylko podsyca moją ciekawość, czy między bohaterami dojdzie do czegoś więcej na przestrzeni następnych tomów. Koniecznie bierz się za "Zakon mimów" !
    Pozdrawiam cieplutko,
    Martyna z bloga Ksiażkowystworek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Już czeka sobie w kolejce! 😁
    Wygląda na to, że muszę przygotować się na bardzo dobrą lekturę 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz