#66 Jakub Małecki- "Rdza"


⇨ Tytuł: Rdza
⇨ Autor: Jakub Małecki
⇨ Liczba stron: 288
⇨ Wydawnictwo: Sine Qua Non
⇨ Gatunek: powieść obyczajowa / literatura piękna

"Przyglądała się tej pędzącej rzeczywistości i tylko czasami, podczas bezsennej nocy albo długiej podróży pociągiem, przypominała sobie, że żadnego miesiąca ani żadnego roku nie będzie mogła powtórzyć."

Jakub Małecki to pisarz, którego znają już prawie wszyscy czytelnicy w naszym kraju. Jego powieści są zwykle wychwalane, a kunszt literacki autora wiele osób wprawia w czysty zachwyt. W takiej sytuacji trudno byłoby mi przejść obok twórczości pana Małeckiego obojętnie. Zachęcona świetnymi opiniami i z lekka tajemniczym opisem fabuły, sięgnęłam po "Rdzę". I przepadłam.

Siedmioletni Szymon wraz z przyjacielem układa monety na torach, wyczekując na powrót rodziców do domu. Nie wie jednak, że po tym dniu jego życie zmieni się już na zawsze.
Kilkadziesiąt lat wcześniej jego babcia Tośka wyrusza w podróż, której nigdy nie zapomni. W jednej chwili zostaje wyrwana z rodzinnego domu i wrzucona do świata, w którym zdają się nie obowiązywać żadne znane jej dotąd zasady. Jako dorosła kobieta musi zmierzyć się z konsekwencją podjętych decyzji.
Zmuszeni do życia obok siebie, Szymon i Tośka próbują zrozumieć się nawzajem. Nie jest to łatwe, dzielą ich różnice nie do pokonania. Jednak tylko razem mogą zaznać jeszcze odrobiny szczęścia.

Nie spodziewałam się, że "Rdza" zafunduje mi tyle emocji. To historia dobitnie opisująca ludzkie życie- przepełnione jednocześnie momentami radości, ale również smutkiem, śmiercią, rozstaniami i żalem. Niesamowite jest to, że autor opisując jakiekolwiek wydarzenie, wciąż zachowuje tę samą stylistykę, ten sam ton wypowiedzi. Nie ma znaczenia czy rozgrywające się wydarzenia mają radosny wydźwięk czy może wręcz przeciwnie. Powieść napisana jest w taki sposób, że na każdej stronie można odczuć powagę każdego zdania. I nawet jeśli jest ono żartobliwe, to uśmiech na twarzy czytelnika gości tylko na jedną chwilę, więcej tu bowiem refleksji nad kolejami ludzkiego losu niż humoru. Jeśli miałabym określić klimat "Rdzy", powiedziałabym, że jest nostalgiczny, a język w pewnym stopniu artystyczny, ale nie naładowany patosem. Idealnie wyważony.

Choć opis tego nie zwiastuje, spotykamy tutaj naprawdę spore grono bohaterów. I mimo, że skupiamy się głównie na Szymonie i Tośce, to ważne przesłanie niesie każda z postaci. Również każda z nich, jak słusznie zauważa Sylwia Chutnik na blurbie książki, związana jest z innym rodzajem straty. Każdy czegoś żałuje, zmaga się z brakiem czegoś lub kogoś i próbuje żyć dalej. Inni oczekują od niego, że będzie żyć dalej. Nie jest to jednak takie proste, jak chciałoby się, by było. Strata nie jest jedynym tematem poruszanym przez autora. Oprócz niego pojawia się również wątek okrucieństwa. Przewija się ono kilkakrotnie, w różnych wydźwiękach. Zarówno takie związane z drugą wojną światową i jej następstwami, ale również okrucieństwo wymierzone choćby poprzez drwiny szkolnych rówieśników, wpływające na ludzkie życie w nieprzewidziany, druzgocący sposób.

"Rdza" to historia ściśle skupiająca się na problemach zwyczajnych ludzi. I może dlatego tak wielu osobom jest bliska. W końcu każdego z nas najbardziej dotykają takie przyziemne sprawy, nasze indywidualne problemy lub nieszczęścia, które mogłyby dotknąć nas w nieco innej rzeczywistości. Powieść splata ze sobą kilka takich historii, każdą powiązaną z innym bohaterem. Na początku lektury myślałam, że nie do końca skupiłam się na szczegółach, że coś mi umyka. Prawda jest jednak taka, że Małecki splata swoją historię jak przysłowiowy warkocz, odsłaniając kolejne aspekty opowieści i prowadząc do świetnego, słodko-gorzkiego zakończenia.

Gorąco zachęcam Was do zapoznania się z tą powieścią. Koniecznie napiszcie mi poniżej, czy znacie już twórczość Jakuba Małeckiego, a jeśli tak, to jaką powieść jego autorstwa powinnam przeczytać w następnej kolejności.
Buziaki! 😚

Moja ocena: 9/10 ♥

Komentarze

  1. Tej książki nie czytałam, ale polecam "Nikt nie idzie" Małeckiego :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mocno przemawia do mnie twórczość Jakuba Małeckiego, uwielbiam takie perspektywiczne spojrzenie na scenariusze ludzkich losów, ich różnorodne barwy, wielopłaszczyznową złożoność, nasycenie dramatyzmem, skonfrontowanie piękna z brzydotą, ucieczki z podjęciem walki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba należę do mniejszosci, która jeszcze nie sięgnęła po tworczosc tego autora. Po ten tytuł raczej nie sięgnę bo nie czuję zainteresowania. Może jakis inny tytuł autora przyciagnie moją uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem ;) Niestety na chwilę obecną z mojej strony nie mogę polecić żadnego innego tytułu, ale życzę, żebyś znalazła coś dla siebie :)

      Usuń
  4. W końcu skojarzyłam nazwisko autora. Ale niestety na książkę ochoty nie mam ;/

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. I historia na prawdę brzmi pięknie, a okładka skutecznie mnie odstrasza =(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, a mi się właśnie podoba :D Ale najważniejsza jest jednak historia! ♥

      Usuń
  6. Już od dawna mam zamiar sięgnąć po Małeckiego!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety ta książka nie przekonuje mnie do przeczytania. Zdaje mi się, że nawet gdybym miała możliwość przeczytania jej za darmo, to i tak bym po nią nie sięgnęła.
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nic na siłę :D Też mam takie książki ^^

      Usuń

Prześlij komentarz