#37 "Okrutna pieśń" - Victoria Schwab



Tytuł: Okrutna pieśń
Autor: Victoria Schwab
Seria: Świat Verity
Tom: 1
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Gatunek: fantastyka

"Właśnie tak sobie powtarzał, raz za razem, aż uwierzył, ponieważ prawda to nie to samo co fakt. To była kwestia osobista."

"Okrutna pieśń" to pierwsza powieść spod pióra Victorii Schwab, którą przeczytałam. Autorkę możecie znać również dzięki jej poprzedniej serii, "Odcienie magii". Wiele osób zachwycało się już jej najświeższą powieścią, a czy mi również udzieliły się te zachwyty? Zapraszam do czytania :)

Powieść przedstawia świat, w którym z przemocy i złych czynów rodzą się potwory - Sunaje, Malchaje i Corsaje. Akcja rozgrywa się w Mieście Prawdy przedzielonym na pół murem. Po jednej stronie znajdują się zwolennicy władczego Calluma Harkera, który ma na swoje rozkazy wielu Malchajów i wydaje się zapewniać bezpieczeństwo mieszkańcom miasta. Z kolei po przeciwnej stronie barykady znajduje się rodzina Flynnów trzymająca na podorędziu trzech Sunajów - jedynych takich w całym mieście.
Sunajowie to potwory, które za pomocą muzyki pochłaniają dusze ludzi, którzy popełnili poważne przestępstwo. Jednym z nich jest August. Okazuje się jednak, że jest on inny niż reszta potworów- dręczą go wieczne wyrzuty sumienia, sam chciałby być zwykłym człowiekiem, chociaż wie, że nie jest to możliwe. Pewnego dnia spotyka Kate Harker, córkę swojego wroga. Dziewczyna ma tylko jeden cel- zaimponować swojemu bezwzględnemu ojcu i stać się taka, jak on. Co może wyniknąć ze spotkania tak różnych od siebie bohaterów?

Victorii Schwab udało się stworzyć naprawdę interesującą powieść. Zachwyca ona nie tylko pomysłem na świat przedstawiony, ale również bardzo plastycznym, ale jednocześnie prostym w odbiorze i wciągającym czytelnika językiem. Autorka również w ciekawy sposób wykreowała swoich bohaterów. Na pierwszy rzut oka są oni całkowicie od siebie różni, jednak łączy ich pewien rodzaj samotności i wyobcowania. Kate to pewna siebie, twarda dziewczyna, która dąży do tego, aby ojciec był z niej dumny. W głębi serca jednak miewa chwile zawahania i zastanawia się, czy to, co robi, jest dobre. W trakcie powieści bardzo się zmienia, co jest naprawdę fajnym zabiegiem. Z kolei August, jak już wspomniałam, jest jednym z potworów, chociaż wcale tego nie chce. Marzy o tym, żeby móc zagrać na swoich pięknych skrzypcach dla przyjemności, a nie w celu pożywienia się i zabicia człowieka. Czasem wręcz wstydzi się tego, kim jest. 
Dużym plusem, a jednocześnie miłym zaskoczeniem dla mnie był fakt, że w historii nie wywiązuje się wątek miłosny pomiędzy dwójką głównych postaci. Była to naprawdę przyjemna odmiana po wielu młodzieżówkach, w których ten aspekt wydaje się być niemal nieodzowny. 

"Okrutna pieśń" pochłonęła mnie już na samym początku. Później nieco zwolniła tempo i musiałam troszkę poczekać, aż cała akcja nabierze tempa. Na szczęście po pewnym czasie tak się stało, a od powieści ciężko było oderwać się aż do samego zakończenia, które, swoją drogą, było naprawdę dobre. Otworzyło ono ciekawą drogę do drugiego i jednocześnie ostatniego tomu serii. 

Tym, co mnie drażniło podczas czytania, był fakt, że znamy bardzo mało informacji na temat przedstawionego świata. Znane są nam jedynie te bardzo podstawowe, konieczne do zrozumienia fabuły. Kilka słów wspomniano o sąsiednich państwach i to tak na dobrą sprawę tyle. Mam nadzieję, że więcej otrzymamy w drugim tomie, jednak nie zmienia to faktu, że jest to duża wada pierwszego. 

Po zakończenie serii z pewnością sięgnę i liczę na jeszcze więcej dobrego. "Okrutna pieśń" przyniosła mi wiele pozytywnych emocji, jednak pozostawiła również po sobie pewien niedosyt.
Koniecznie dajcie znać, co Wy sądzicie na temat tej pozycji.
Buziaki! :*

Moja ocena: 7/10 ♥


Komentarze

  1. "Okrutna pieśń" naprawdę mi się spodobała, chociaż z niecierpliwością czekam na drugi tom i mam nadzieję, że Schwab mnie nie zawiedzie :)

    Read With Passion

    OdpowiedzUsuń
  2. Okrutnej pieśni nie znam, ale znam inną serię autorki -- Odcienie magii. Bardzo ją lubię i z niecierpliwością czekam na trzeci, ostatni tom. O Okrutnej słyszałam zewsząd, że to gorsza seria od Odcieni magii, ale i tak przeczytam, bo lubię tę autorkę. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz