#36 "Córka dymu i kości" - Laini Taylor



Tytuł: Córka dymu i kości
Autor: Laini Taylor
Seria: Córka dymu i kości
Tom: 1
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Amber
Gatunek: fantastyka

"- Nadzieja jest wewnątrz ciebie, a życzenia to tylko magia?
- Życzenia są nieprawdziwe. Nadzieja jest prawdziwa. Jest jedyną prawdziwą magią."


O Laini Taylor niedawno zrobiło się bardzo głośno, a to za sprawą "Marzyciela". Nie miałam jeszcze okazji po niego sięgnąć, ale chętnie to zrobię! A w szczególności po spotkaniu z "Córką dymu i kości".
Jest to powieść, na którą ze względu na okładkę i brak przekonującego opisu z tyłu książki raczej nigdy nie zwróciłabym większej uwagi. Jednak nie stało się tak, a to za sprawą właśnie "Marzyciela" oraz mojej przyjaciółki, która już od dawna namawiała mnie do przeczytania tej powieści. I muszę przyznać, że bardzo się z tego faktu cieszę :)

Powieść opowiada o losach Karou- ekscentrycznej dziewczyny z turkusowymi włosami, która wiedzie podwójne życie. Na co dzień uczęszcza do szkoły plastycznej w Pradze i spotyka się ze swoją przyjaciółką Zuzanną, a co jakiś czas znika i spotyka się z czarownikiem Brimstonem, który wysyła ją na niebezpieczne misje. W jego siedzibie przebywają również inne postacie, między innymi Issa, która w połowie przypomina węża. Właśnie takie bowiem są chimery- wyglądają po części jak ludzie, a po części jak zwierzęta.
Niestety ta 'sielanka' zostaje przerwana przez tajemniczego anioła, który pojawia się w różnych miejscach na kuli ziemskiej i niszczy przejścia pomiędzy światem ludzkim a magicznym. Kiedy spotyka Karou, coś każe mu nie pozostawać obojętnym i już niedługo okazuje się, że losy tych dwojga są ze sobą mocno związane. Karou będzie musiała dowiedzieć się kim jest anioł Akiva oraz kim tak naprawdę jest ona sama. Prawda może jednak nieść za sobą poważne konsekwencje.

Sięgając po "Córkę dymu i kości" nie miałam zielonego pojęcia, czego się spodziewać. I myślę, że właśnie tak najlepiej ją czytać- nie wiedząc zbyt wiele! W moje ręce wpadła historia, która zaintrygowała mnie już na samym początku. No bo wiecie: dziewczyna z turkusowymi włosami, magia i dziwne stwory? To brzmi ciekawie! :D Powieść powoli buduje napięcie i pozwala w zaciekawieniu śledzić losy bohaterów. Nie ma tu tak naprawdę momentów, w których przerzucałabym strony bez większego skupienia. Można znaleźć za to kilka retrospekcji, które są jednak równie ciekawe co główny wątek i równie ważne. Całość napisana jest bardzo plastycznym językiem, co zdecydowanie umila czytanie. Tak właściwie mogę się przyczepić tylko do tego, że w ogólnym rozrachunku powieść czasami bywa przewidywalna i już przed jakimś ważnym momentem możemy domyślać się, co zaraz się wydarzy. Nie jest jednak tak, że po kilku rozdziałach domyślicie się, do czego dąży cała historia- oj co to, to nie :)

Bardzo podobało mi się to, że nasi bohaterowie mają tutaj solidne tło, budowane nierzadko na podstawie wyżej wspomnianych retrospekcji. W ten sam sposób autorka przedstawia nam cały świat, który stworzyła i prawa, jakie nim rządzą. Tak naprawdę nie ma tutaj zbędnych postaci czy wątków- po dłuższym lub krótszym czasie wszystko wskakuje na właściwe miejsce i tworzy spójną całość. Autorka ma bardzo lekkie pióro, a główna bohaterka Karou nie stroni od humoru i ironii. Historię czyta się bardzo szybko, również zakończenie zdecydowanie zachęca do przeczytania kolejnego tomu. Po który, muszę przyznać, już sięgnęłam i zdążył mnie bardzo zaskoczyć- ale o tym już następnym razem ;)

Dajcie znać, czy czytaliście jakieś książki Laini Taylor i jak Wam się podobały.
Buziaki ;*

Moja ocena: 7/10 ♥

Komentarze

  1. Czytałam to kilka lat temu. Ta i następna część z tego, co pamiętam bardzo mi się podobały. Muszę przeczytać koniecznie ostatni tom! Dobrze ze mi przypomniałaś o tej serii.

    Obserwuję ^^

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! ♥
      W takim razie przeczytaj koniecznie ostatni tom i daj znać, co sądzisz! :)

      Usuń

Prześlij komentarz