#32 "Słońce też jest gwiazdą" - Nicola Yoon



Tytuł: Słońce też jest gwiazdą
Autor: Nicola Yoon
Liczba stron: 336
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Gatunek: powieść młodzieżowa

"- Nie wierzę w miłość.
- Miłość to nie religia- odpowiada. - Istnieje bez względu na to, czy w nią wierzysz, czy nie."

Powieść Nicoli Yoon pod tytułem "Słońce też jest gwiazdą" to druga przeczytana przeze mnie książka tej autorki. Pierwszą z nich była "Ponad wszystko", która bardzo mi się podobała, zresztą to samo mogę powiedzieć o jej ekranizacji. Wiele jest opinii, że jest to powieść lepsza od tej najnowszej. Ale co ja sądzę na ten temat?

"Słońce też jest gwiazdą" opowiada historię dwójki nastolatków: Natashy i Daniela. Natasha pochodzi z Jamajki, jednak już od ósmego roku życia mieszka w Stanach Zjednoczonych. Nie wyobraża sobie innego życia. Tymczasem z winy błędów popełnionych przez ojca, wraz z rodziną musi w ciągu doby zostać deportowana. Dziewczyna bardzo przeżywa ten fakt i podczas gdy jej rodziców opuściła już jakakolwiek nadzieja, ona wciąż próbuje rozmawiać z kolejnymi prawnikami.
Daniel to nastolatek, którego rodzice są Koreańczykami. Niestety chłopak nie potrafi sprostać oczekiwaniom rodziców, którzy dążą do tego, aby ich synowie nie zapominali o koreańskich zwyczajach i aby oboje zostali szanowanymi lekarzami, czy tego chcą, czy nie. Jakby tego było mało, brat Daniela, Charlie, wydaje się go nienawidzić i odbiera mu całą uwagę rodziców. 
Pewnego dnia, Natasha i Daniel spotykają się. Mimo, że są swoimi całkowitymi przeciwieństwami: on- marzyciel i poeta, a ona- ateistka i przyszły naukowiec, bardzo dobrze dogadują się ze sobą. Czy można zakochać się w przeciągu kilku godzin? Bzdura... prawda? Daniel postara się udowodnić Natashy, że jest to najprawdziwsza prawda. 

Nicola Yoon stworzyła historię, po której przeczytaniu nasuwa mi się jedno słowo: urocza. Po opisie mogłoby się wydawać, że będzie to dość naiwna i przesłodzona opowieść. Tak właściwie to właśnie tego obawiałam się najbardziej przed jej przeczytaniem. Na szczęście wcale nie było tak źle: bardzo miło śledziło się losy dwójki głównych bohaterów, którzy mimo wielu przeciwności, które spotkały ich w życiu, potrafili nacieszyć się swoim towarzystwem i choć na moment zapomnieć o swoich zmartwieniach, z którymi zmagali się na co dzień. "Słońce też jest gwiazdą" to powieść, która doskonale obrazuje stwierdzenie, że przeciwieństwa się przyciągają. Tak naprawdę wszystkie różnice występujące pomiędzy bohaterami sprawiały, że mieli oni jeszcze więcej tematów do dyskusji. Ich rozmowy często potrafiły wywołać uśmiech na mojej twarzy- choćby w momencie, kiedy Natasha próbuje wyjaśnić Danielowi pewne zagadnienie z fizyki, do którego nawiązała wcześniej, a chłopak ze śmiechem udaje, że coś z tego rozumie.

Jak w chyba każdej powieści, książka Nicoli Yoon nie zawiera tylko dwóch bohaterów. Mimo, że skupiamy się na naszej dwójce, dane jest nam poznać również ich rodziny i znajomych oraz całkowicie obcych im ludzi, których spotkali na swojej drodze. Bardzo zaciekawił mnie sposób, w jaki autorka postanowiła przedstawić czytelnikom postacie drugoplanowe. Otóż często po którymś z rozdziałów poświęconych Natashy lub Danielowi, znajduje się krótki rozdział dotyczący osoby, z którą przed momentem rozmawiali. W bardzo dobry sposób wpływa to na odbiór całości powieści. Dzieje się tak, ponieważ podczas czytania często nasuwają się nam negatywne myśli związane z danym bohaterem czy bohaterką, choćby ocenianie człowieka poprzez wygląd czy styl bycia. Tymczasem kiedy zostanie nam to przedstawione z perspektywy tej osoby, patrzymy na nią całkowicie z innej strony. Myślę, że autorka chciała w ten sposób zwrócić naszą uwagę na takie zachowanie w codziennym życiu i udało się jej to bardzo dobrze, dodatkowo urozmaicając powieść.

Oprócz wspomnianego wyżej, Nicola Yoon poprzez swoją książkę chciała przypomnieć czytelnikom o tym, że zawsze warto podążać za marzeniami. Takie stwierdzenie może wydać się naiwne, jednak ja uważam, że jest jak najbardziej trafne. Inni ludzie często chcą nam dobrze doradzić i odradzają nam pewne wybory dotyczące choćby kariery. Jednak prawda jest taka, że nikt nie zna nas lepiej niż my sami i to właśnie do nas należy podjęcie decyzji, na której zaważy nasze życie. Tak samo Daniela, który próbując spełnić marzenie rodziców, dąży do zostania lekarzem, w końcu dopadają ogromne wątpliwości. I, o ironio, to właśnie na wskroś praktyczna Natasha będzie próbowała nakłonić chłopaka do podążania za głosem serca. 

Podsumowując całość, powieść "Słońce też jest gwiazdą" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie jestem w stanie stwierdzić jednoznacznie, czy podobała mi się bardziej niż "Ponad wszystko". Myślę, że postawiłabym je raczej na równi. Nicola Yoon stworzyła przyjemną i niegłupią historię, którą bardzo szybko się czyta. Mam wrażenie, że kiedyś chętnie do niej wrócę. Jeśli podobała się Wam pierwsza powieść tej autorki, wydaje mi się, że ta również przypadnie Wam do gustu :)


Moja ocena: 7/10 ♥

Komentarze

  1. Czytałam "Ponad wszystko" tej autorki już dwa razy i za każdym byłam zachwycona. Te piękne cytaty i sama historia ♡♡♡ Dlatego po "Słońce też jest gwiazdą" na pewno sięgnę, bo chcę zobaczyć, jak autorka się rozwinęła i czy nadal jest mnie w stanie zauroczyć.

    Pozdrawiam ciepło ♡♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie myślę, że "Słońce też jest gwiazdą" również przypadnie Ci do gustu :)
      Pozdrawiam ♥

      Usuń
  2. Ooo! Wezmę podrzucę ją mojej przyjaciółce, która była zachwycona Ponad wszystko :D
    Super recenzja ♥

    Zuza, Kulturalnaszafa

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie miałam sposobności by zapoznać się z twórczością Pani Yoon. Widzę, że jednak to był błąd i muszę szybko go nadrobić :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Daria

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz