#24 Susan Ee - "Angelfall"



Tytuł: Angelfall
Autor: Susan Ee
Seria: Opowieść Penryn o końcu świata
Tom: 1
Liczba stron: 316
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: dystopia


"To przez anioły upadliśmy tak nisko."


Penryn mieszka w świecie opanowanym przez anioły. Kiedy pewnego dnia wraz z matką i siostrą Paige uciekają z domu przed nikczemnymi gangami, nagle na ich drodze pojawia się kilka z nich. W wyniku konfliktu archanioł traci skrzydła, a siostra Penryn zostaje porwana. Dziewczyna zrobi wszystko, aby odzyskać siostrę, nawet jeśli w tym celu będzie musiała sprzymierzyć się z wrogiem i udać do anielskiego gniazda.

"Angelfall" to bardzo dobra dystopia. W szybkim tempie pochłania czytelnika, aby na koniec zostawić go z dużym niedosytem. Susan Ee postanowiła przedstawić nam wizję świata, w którym anioły nie chronią ludzi, a gromadzą się aby przygotować apokalipsę. Człowieka traktują jak zwierzę. Tymczasem nasza główna bohaterka musi sprzymierzyć się z jednym z nich o imieniu Raffe. Razem wędrują przez miasto, próbując odnaleźć Paige i siedzibę aniołów. Akcja powieści rozwija się bardzo szybko i przyciąga już od pierwszego rozdziału. Autorka nie pozwala nam na nudę i wciąż zasypuje nas nowymi faktami oraz wydarzeniami. Nie stroni również od drastycznych opisów, co sprawia, że wszystko staje się jeszcze bardziej realistyczne i pozytywnie wpływa na odbiór całości.

Zdecydowanym plusem tej powieści są nietuzinkowi bohaterowie. Nie przypominają oni nikogo znanego nam wcześniej z popularnych dystopii. Główna bohaterka, Penryn, nie jest biedną nastolatką, która staje się twarzą rebelii i musi uratować świat. Chyba wszyscy już to znamy i mamy tego dość ;) W tym wypadku dziewczyna jest bardzo waleczna i pewna siebie. Motywuje ją jeden główny cel- znaleźć siostrę i zaprowadzić w bezpieczne miejsce. Nie dopuszcza do siebie myśli, że  Paige może już nie żyć. Również jej charakter nie bierze się znikąd. Dziewczyna od najmłodszych lat uczęszczała na kursy samoobrony. A wszystko to za sprawą matki, która choruje na schizofrenię lub też, jak sama twierdzi, nawiązała kontakt z niebezpiecznym demonem. Jest niepoczytalna i wielokrotnie zaskakuje Penryn, ale również czytelnika. Kolejną ważną postacią jest Raffe- anioł, który utracił swoje skrzydła. Dzięki nastolatce ma jednak szansę je odzyskać i właśnie to motywuje jego postępowanie. Bez skrzydeł Raffe nigdy nie odzyska swojej pozycji i szacunku wśród pobratymców.

Wraz z rozwojem fabuły klimat powieści staje się coraz bardziej mroczny. Trudno domyślić się, co planują anioły i czy ludzkość ma jeszcze jakiekolwiek szanse? Okazuje się, że ludzie próbują coś zdziałać, organizują się, aby pokazać, że to jeszcze nie jest ich koniec. Jednak jakie szanse ma człowiek  wobec potężnej pozaziemskiej istoty?

Myślę, że "Angelfall" to pozycja obowiązkowa dla fanów dystopii, ale nie tylko. Jest zaskakująca, wyłamuje się z utartych schematów i posiada szybkie tempo akcji. Do tego dochodzi wątek relacji pomiędzy Penryn a Raffem, która w całej serii oczywiście jest ważna, jednak rozwija się bardzo powoli i w żadnym stopniu nie przysłania reszty fabuły. Polecam :)

Moja ocena: 8,5/10 ♥



Komentarze

  1. Moja ulubiona seria! Wszystkie części były na bardzo dobrym poziomie bez żadnych spadków. :)

    Pozdrawiam,
    lunafisher.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam tej serii, ale może się skuszę :D
    Upadły anioł, który chce odzyskać skrzydła to dla mnie takie już znane i jeszcze wątek romantyczny między bohaterami do mnie nie przemawia, ale nie mówię nie ;)

    Pozdrawiam,
    https://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem wielką fanką dystopii, mrocznych opowieści i aniołów, a na tę książkę mam już ochotę od dłuższego czasu, więc na pewno ją przeczytam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz