*NA MARGINESIE* ~ MUZYKA

Cześć wszystkim! Przychodzę dzisiaj z czymś nowym, z zamiarem zróżnicowania tego bloga :) Co jakiś czas będę wstawiać posty z serii "Na marginesie". Mam zamiar opisywać w nich rzeczy z książkami mające niewiele wspólnego, jednak myślę, że pozwolą Wam one lepiej mnie poznać oraz mi poznać Was ;) Dzisiaj, zainspirowana faktem, że wczoraj miałam okazję po raz pierwszy wysłuchać bardzo przeze mnie wyczekiwanej płyty Taylor Swift, chciałabym podzielić się z Wami moimi muzycznymi ulubieńcami.

* Jakiego gatunku słucham?
Ciężko jest mi jednoznacznie określić mój jeden ulubiony gatunek muzyczny. Jest to pewna mieszanka popu z rockiem i tak zwany indie pop oraz indie rock, czyli tak właściwie bardzo zbliżone do siebie gatunki. Gustuję również w czystym popie i często zdarza się, że po prostu mam ochotę posłuchać ckliwej ballady.

*Ulubieni artyści?

Troszkę tego jest do wymienienia, więc zacznę od tych najlepszych z najlepszych (kolejność przypadkowa):

--> Imagine Dragons- miłość od (nie)pierwszego przesłuchania.. Ten zespół długo chodził mi po głowie, na ich piosenki, często zresztą bardzo popularne, natykałam się na każdym kroku, jednak nigdy nie miałam ochoty poznać ich bliżej. Niedawno jednak postanowiłam to zmienić i przesłuchałam jeden album.. potem drugi.. i ostatecznie trzeci. I jestem zachwycona! 

--> Taylor Swift- piosenkarka, którą umieściłam tutaj bardzo spontanicznie, głównie ze względu na najnowszy album, czyli "Reputation". Jestem nim naprawdę oczarowana i szykuję się do przesłuchania pierwszych z jej płyt, bo jeszcze nie miałam okazji tego zrobić ;)

-->Ed Sheeran- czy ja tu muszę jeszcze coś dodawać? Jego utworów po prostu nie da się nie kochać <3

-->Sia- artystka o dość charakterystycznych piosenkach, które naprawdę do mnie przemawiają, a za słuchanie jej nowej świątecznej płyty zabieram się jeszcze dzisiaj (najwyższy czas!)

To było moje zdecydowane Top 4, a teraz nadszedł czas na pozostałych artystów. Nie będę niepotrzebnie się rozwodzić: słucham ich bardziej lub mniej często, ale mimo wszystko nadal bardzo lubię:

 --> Adele

--> Katy Perry

--> OneRepublic

--> Melanie Martinez

A na koniec artyści, z którymi dopiero zaczynam się zaznajamiać, jednak mają dużą szansę, aby trafić do mojej listy ulubionych:

--> The Script - na chwilę obecną wysłuchałam tylko najnowszego albumu "Freedom Child" i zakochałam się <3

--> Lorde- jej piosenki naprawdę wpadają do głowy i nie chcą wypaść z powrotem ;)

*Ulubiona piosenka?

...czyli pytanie, na które nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć. Moja playlista 'ulubione' zawiera 43 utwory, a ich liczba systematycznie rośnie.

*Czy słucham muzyki podczas czytania?

Niestety nie. Niestety, ponieważ czasem naprawdę chciałabym to robić, jednak nie potrafię. Próbując skupić się na lekturze, nieświadomie zaczynam nucić słowa piosenki i już po chwili nie pamiętam, o czym tak właściwie czytałam... Inaczej rzecz ma się z melodiami bez słów, takich słuchać potrafię. Całkiem niedawno czytelnicza playlista na Spotify sprawiła, że całkowicie oderwałam się od rzeczywistości, tylko czytałam, czytałam i czytałam.... Jednak zwykle po prostu czytam, bez żadnego podkładu muzycznego w tle ;)

Dzisiaj to byłoby na tyle. Mam nadzieję, że podoba Wam się taka forma postów. Jednak teraz ja chętnie dowiedziałabym się czegoś o Was: dajcie znać w komentarzach poniżej, czego słuchacie. Może pokrywają nam się niektóre preferencje muzyczne? Nie zapomnijcie napisać, czy słuchacie muzyki podczas czytania ;) Jestem bardzo ciekawa, jak to u Was wygląda ^^